Długo nic nie pisałam...Nie wrzucałam zdjęć..
Ale coś tam dłubałam pomiędzy wierszami i syciłam oczy innymi blogami.
Jestem w 5 miesiącu ciąży i trudno było mi się skupić na czymkolwiek...
nudności, senność, wieczne zmęczenie. No ale szczęście potrzebuje czasem wyrzeczeń:):)
Do tego minione Święta upłynęły całej rodzince pod znakiem grypy- koszmar!!!
Żeby roboczo jakoś rok zamknąć wkleję dziś kilka zdjęć dokończonych i niedokończonych jeszcze prac. Cała gama technik na tapecie: soutache, decoupage, frywolitki...
Robię to na co mi nastrój i siły pozwalają, nie wspomnę już o 2 letnim Ziemowitku, którego aktywność przechodzi właśnie szczególny rozkwit:):):)
Naszyjnik - ciemny granat ze srebrem
Kolczyki
Śnieżynka na choinkę...
Zaczęłam również zabawę z Renulkiem - zaczełąm serwetę śnieżną
Decoupage też wkradł się między wiersze. Kolejne pudło na piękne chwile...
A to prezent, który dostałam w ramach prywatnej wymianki z WiDo.
Robi cudności z papieru, a dokładnie z quilingu.
Wszystkim zaglądającym do mnie tutaj życzę Dobrego Nowego Roku 2013.
Wspaniałych inspiracji, pomysłów, czasu i zapału...
Spełnienia marzeń najbliższych sercu...
I miłości... takiej codziennej... w uśmiechu, spojrzeniu, geście...
I niech się żadna bieda do Was nie przypląta:)
Na dobry koniec 2012 i jeszcze lepszy początek 2013 roku moja ulubiona piosenka zimowa.