Wiosna tuż tuż, więc to i owo pozaczynane wykończyć mi się zachciało.
I tak doczekał się finiszu 5 rząd Renulkowej serwety śnieżnej.
Może teraz wiosna już przyjdzie???
Ciekawa jestem ile rzędów jeszcze przed nami, bo już w tej chwili jest dosyć duża. Obiecała, że przed latem skończymy:):)
Syn nie pozwolił mi zdjęcia zrobić, zresztą wogóle serwety nie pozwalał robić.
Powtarzał ciągle: odłóź to mama, baw się ze mną.:)
Pozdrawiam cieplutko...
Piękna będzie. Ja też jestem ciekawa kolejnego rzędu. Mam nadzieję, że Renulek niedługo nam pokarze.
OdpowiedzUsuńZapowiada się pięknie!
OdpowiedzUsuńśliczna serwetka a wiosna już niedługo, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń