Ferie się kończą. Całe dwa tygodnie spędziłam w domu bo mrozy były okrutne. Ale pomiędzy zabawą z synem a codziennością udało mi się dokonczyc troche rozpoczętych prac. Sporo jeszcze czeka na wykonczenie, ale to co gotowe prezentuję:
Pudełko na wino...
na moje wino: Gabriela- prezent od przyjaciół z Hiszpani
Pudełko na ludowo
Dalszy ciąg domowego recyklingu...:)
Świetna skrzynia na wino!!! ładnie ją postarzyłaś :) no i pudełeczko ludowe też bardzo mi przypadło do gustu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Marta
Skrzynka wygląda rewelacyjnie! Te spękania... Coś wspaniałego ;D Wygląda jakby faktycznie drewno popękało. Genialne!!!! :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za uznanie.:) Pozdrawiam:)
UsuńSkrzynka piękna! Pudełko "ludowe" mam takie samo zaczęte i cieszę się, że to dobry wybór ;) A co do puszek - to uwielbiam recykling! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba to pudełko na ludowo oraz puszki po mleku :) Bardzo ładne, estetyczne prace Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniałe pudełka, oczywiście najciekawsze wg mnie te recyklingowe, że też moja córa już nie je mleka :( Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń