No i doczekały się finiszu kolczyki, które zrobiłam pojedynczo dawno temu. Zielono-musztardowe kolczyki długości 7 cm, a niebieskie maleństwa mają tylko 2 cm. Obydwie pary z kryształami Swarowskiego i koralikami Toho.
Jeszcze trochę poczeka zaczęta kiedyś kolia i bransoleta... Nabiorą mocy urzędowej to ruszę z kopyta.
Połowa wakacji już za mną, a ja nie zdążyłam ani troche odpocząc...:)
obie pary przesliczne!
OdpowiedzUsuńja dopiero urlopik zaczne za 2 tygodnie, juz sie nie moge doczekac bo padam na ryjek i odpoczynek bardzo bo mi sie przydal :)
PS. zapraszam do mnie candy pt. SOWA :)
Matko jedyna, te kolczyki zielono musztardowe są powalające mnie na kolana !!! Cudowności !!! Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńObie pary kolczyków są śliczne. Niebieskie nie wyglądają na maleństwa. muszą być to misterne cacuszka.
OdpowiedzUsuńMogę tylko podziwiać, gdyż sama takich cudeniek bym nie zrobiła.)
OdpowiedzUsuńAmmm... ale cudenka!!! Podziwiam, podziwiam, podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńAmmm... ale cudenka!!! Podziwiam!!! Piekne!!!
OdpowiedzUsuńsą śliczne!! jaki blask od nich bije..mi jakos nie chcą tak fajnie zdjęcia wychodzic:)
OdpowiedzUsuńSłodkości, te z niebieskim w szczególności:-)
OdpowiedzUsuńwidze, żę też pracowite wakacje. Śliczne te kolczyki, zresztą wszystko bardzo ładne
OdpowiedzUsuńJak zwykle - piękne. Mnie urzekły te ciemnozielone...
OdpowiedzUsuńObie pary piękne, niebieskie mają w sobie wiele uroku:)
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria ;)
OdpowiedzUsuńTworzysz prawdziwe cudeńka! A moja radość ogromna, bo jedno Twoje dzieło mam w posiadaniu ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko =}
piekne! cudenka
OdpowiedzUsuńTyle rzeczy robisz, ale Ty masz zdolności!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJuż 20 sierpnia, wakacje się kończą, pokaż co jeszcze zrobiłaś ... Bo miałaś planów sporo ;-)
OdpowiedzUsuńprzepiękne!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne :) ewa
OdpowiedzUsuńAle śliczne te niebieskie!
OdpowiedzUsuńniebieskie najbardziej mi sie podobają, ale te drugie też są super! :)
OdpowiedzUsuń